×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Jak rozmawiać o szczepieniach z pacjentem?

Małgorzata Solecka

Czy angażowanie pacjenta w proces decyzyjny dotyczący szczepień pomaga w osiągnięciu celu, jakim jest jego zaszczepienie? Intuicja podpowiadałaby, że tak. Jednak nie zawsze warto jej słuchać. – Z wielu badań wynika, że pacjenci wcale nie oczekują takiego podejścia. Zdecydowanie preferują podjęcie decyzji przez lekarza – mówi dr Tomasz Sobierajski, socjolog zajmujący się naukowo zjawiskami społecznymi zachodzącymi w obszarze ochrony zdrowia.

Fot. Adobe Stock / joyfotoliakid

  • Zdarza się, że lekarze słysząc pacjenta, który zna pojęcia takie jak „immunizacja”, „przeciwciała” – i potrafi sensownie ich używać – zakładają, że rzeczywiście posiada on choćby podstawową wiedzę z zakresu szczepień
  • Lekarze są skłonni traktować każdego pacjenta, który zgłasza wątpliwości w sprawie szczepień lub choćby zadaje pytania, jak antyszczepionkowca
  • Ostatnie badania pokazały, że zadeklarowanych antyszczepionkowców mamy ok. 4%, co i tak oznacza zwiększenie, bo w poprzednich było to 2–3%
  • Jedna czwarta populacji to zdeklarowani zwolennicy szczepień. Pozostali pozostają w szerokim spektrum postaw, ale ponad połowę stanowią umiarkowani zwolennicy szczepień
  • O szczepieniach trzeba rozmawiać zawsze, przy każdym kontakcie z pacjentem i jego rodziną. Trzeba rozmawiać o szczepieniach bliskich czasowo, ale też oswajać ze szczepieniami nieco bardziej odległymi

W trakcie konferencji poświęconej szczepieniom dorosłych, zorganizowanej we wtorek w siedzibie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH) z okazji Europejskiego Tygodnia Szczepień, eksperci dyskutowali m.in. o tym, jak rozmawiać o szczepieniach. – Pandemia COVID-19 otworzyła przed nami temat szczepień dorosłych, ale też dzięki temu pojawiło się kilkanaście milionów specjalistów od szczepień – mówił półżartem dr Tomasz Sobierajski. Niestety, czasami zdarza się, że lekarze, słysząc pacjenta, który zna pojęcia takie jak „immunizacja”, „przeciwciała” – i potrafi sensownie ich używać – zakładają, że rzeczywiście posiada on choćby podstawową wiedzę z zakresu szczepień. Tak najczęściej nie jest.

Lekarze popełniają zresztą więcej błędów w tym obszarze. Na przykład, jak potwierdzają badania, są skłonni traktować dosłownie każdego pacjenta, który zgłasza wątpliwości w sprawie szczepień lub choćby zadaje pytania, jak antyszczepionkowca. – W jednym z badań lekarze twierdzili na przykład, że nawet 80% pacjentów, z którymi rozmawiają o szczepieniach, to antyszczepionkowcy – podkreślił ekspert, dodając, że faktyczny rozkład postaw społecznych wobec szczepień nie potwierdza odbioru lekarzy. – Ostatnie badania pokazały, że zadeklarowanych antyszczepionkowców mamy ok. 4%, co i tak oznacza zwiększenie, bo w poprzednich było to 2–3%. Jedna czwarta populacji to zdeklarowani zwolennicy szczepień. Pozostali pozostają w szerokim spektrum postaw, ale ponad połowę stanowią umiarkowani zwolennicy szczepień, którym bliżej jest do pełnej ich akceptacji i postawy proszczepionkowej. Lekarze nie mogą zakładać, że ktoś kto ma wątpliwości lub pytania, jest przeciwnikiem szczepień, bo najczęściej nie jest – tłumaczył.

Czym innym jest odpowiadanie na pytania lub wyjaśnianie wątpliwości, czym innym – dyskutowanie z pacjentem, czy on powinien się szczepić i wręcz oczekiwanie od niego współodpowiedzialności. – Włączanie pacjenta do procesu decyzyjnego brzmi intuicyjnie dobrze i jest zgodne z tym, co myślimy i czego się uczymy, że pacjent jest podmiotem. A jednak badania pokazują, że pacjenci wcale nie oczekują w przypadku szczepień takiego podejścia. Nie oczekują, że lekarz zacznie ich pytać, co sądzą na temat tego, by się zaszczepić. O wiele lepiej sprawdzają się krótkie komunikaty: – Dzień dobry, dziś się szczepimy przeciw grypie, zapraszam do zabiegowego – mówił dr Sobierajski. Dr n. med. Monika Wanke-Rytt z Kliniki Chorób Zakaźnych i Pediatrii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM zwróciła uwagę, jak niekorzystne skutki może mieć przenoszenie na pacjentów odpowiedzialności za decyzję w sprawie szczepień. – W Ukrainie rodzice podpisują dokumenty, że są świadomi możliwych negatywnych skutków szczepień i biorą na siebie pełną za nie odpowiedzialność – stwierdziła, dodając, że jest to niewątpliwie jedna z przyczyn bardzo małego poziomu zaszczepienia dzieci w tym kraju.

– W rozmowie lekarza, który prowadzi szczepienia, z pacjentami, którzy przychodzą się szczepić, nie ma relacji partnerskiej, która zakłada jednak zbliżony poziom wiedzy. Takiej wiedzy nie mają nie tylko przeciętni pacjenci, ale wręcz wielu profesjonalistów medycznych, którzy też w tej sprawie muszą zaufać lekarzowi, na przykład rodzinnemu – zwracała uwagę.

Równie ważne, co pytanie „jak?”, jest pytanie „kiedy?”. – O szczepieniach trzeba rozmawiać zawsze, przy każdym kontakcie z pacjentem i jego rodziną. Również wtedy, gdy rodzice przychodzą z chorym dzieckiem albo sam pacjent dorosły zgłasza się z infekcją – przekonywali eksperci. Trzeba rozmawiać o szczepieniach bliskich czasowo, ale też oswajać ze szczepieniami nieco bardziej odległymi przez kreślenie perspektywy szczepień. Ważne jest też, by przy okazji rozmawiać nie tylko o szczepieniu dziecka, ale też jego rodziców, dziadków, rodzeństwa – to realizacja strategii kokonowej.

Jak, kiedy – ale i „kto”. Oczywiście, przygotowany merytorycznie profesjonalista medyczny. Dr Sobierajski zwracał uwagę na pewną pułapkę, z jakiej warto sobie zdawać sprawę. – Punkt ciężkości w szczepieniach dorosłych przesuwa się do aptek i odwiedzający apteki chętnie pytają o szczepienia. Gdyby pytali farmaceutów, można byłoby uznać, że to dobry znak. Ale bardzo często rozmawiają po prostu z pracownikami apteki, którzy są tylko sprzedawcami. Nie mają kompetencji, choć noszą biały fartuch dodający autorytetu – mówił. Nie zawsze, w jego ocenie, takie osoby reagują tak, jak powinny, czyli przyznaniem, że z pytaniami na temat szczepień trzeba się zwrócić do kogoś innego.

25.04.2024
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta